Nazizm jest skrótem od Nationalsozialismus. Określany jest również jako hitleryzm, od nazwiska Adolfa Hitlera. Pojęcie to zawiera w sobie ideologię: totalitarną, rasistowską, antysemicką, antykomunistyczną oraz ideowy program odnowy germańskiego ducha wcielonego w potęgę nowych imperialnych Niemiec. Program ideowy propagowała, a od 1933 r. realizowała Niemiecka Narodowo-Socjalistyczna Partia Robotników [NSDAP]. Utworzone w 1933 i funkcjonujące do 1945 r. państwo hitlerowskich Niemiec realizowało ezoteryczne wizje prekursorów nazizmu, którzy pojawili się w germańskiej rzeczywistości politycznej już na przełomie XIX i XX stuleci. Wraz z dojściem Hitlera do władzy zaczęła funkcjonować niemiecka skrajna odmiana faszyzmu, opierająca się na biologicznym rasizmie. W XX wieku ideologie komunistyczna i nazistowska urządziły piekło ludobójstwa dla setek milionów ludzi. Powszechnie uważa się, ze ideologami narodowego socjalizmu byli Adolf Hitler, Alfred Rosenberg oraz Joseph Goebbels. Należy jednak pamiętać, że sama ta ideologia zrodziła się nieco wcześniej, a jej rzeczywistym inicjatorem był Giudo von List. I do niego jeszcze wrócimy.
Na zgliszczach II Wojny Światowej Adolf Hitler chciał zbudować zupełnie nowy świat, ustanawiając odpowiedni porządek wedle jego własnej idei. Idea ta zrodziła się jednak długo przed tym zanim Hitler stał się Furerem III Rzeszy. W owym świecie miejsce i panowanie miała przejąć rasa tzw. Aryjskich nadludzi.
Nie bez powodu wybrałam aranżacje muzyczną Ryszarda Wagnera Rienzi była ona ponoć decydująca dla jego wyboru życiowego. decydująca dla jego wyboru życiowego. Referując stosunek Hitlera do muzyki. Uważał, iż muzyka nieodłącznie wiąże się z polityką i w połączeniu z innymi elementami (np. naprzemienne postulowanie pomysłów zarówno radykalnych jak i socjalistycznych) tworzy skuteczną broń propagandową umożliwiającą pozyskanie poparcia mas społecznych. Strategia ta umożliwiła Hitlerowi opanowanie niemieckiego społeczeństwa i uzyskanie niemalże całkowitego i bezkrytycznego poparcia dla planów ekspansji militarnej w Europie i dyskryminacji mniejszości etnicznych, wynikającej ze zbrodniczych planów praktycznej realizacji nazistowskiej teorii rasowej.
W gruncie rzeczy, by móc zobaczyć jak zrodziły się ezoteryczne powiązania z ideą nazistowską, należałoby się cofnąć w czasie, aż do przegranej Habsburgów w wojnie z Prusami w 1866 roku, i jak marzenia Niemców Austriackich o obudowie Rzeszy pod władaniem Cesarza Franciszka Józefa odchodziły powoli acz nieuchronnie w zapomnienie. Nadszedł czas dominacji bismarckowskich Prusów. Kiedy przyszedł czas na demokratyzacje habsburskiej monarchii, Niemcy austriaccy stali się jedną z mniejszości narodowych w wielonarodowym państwie. To wywierało ogromne oburzenie i sprzeciwy. Na przestrzeni kilku lat dokonują się ogromne zmiany – zostają utworzone słowiańskojęzyczne szkoły na terytoriach Słowenii, cesarz powierza najważniejsze stanowiska w państwie Czechom i Polakom, kiedy całkiem niedawno były one zarezerwowane tylko dla rodowitych Niemców. W końcu język Czeski staje się drugim urzędowym językiem obok niemieckiego w Czechach i na Morawach. Wszystkie te zarządzenia stały się powodem zaciętych bojówek organizowanych przez czeskich i austriackich Niemców skupionych w „bractwa” i „towarzyszenia” przeciwko carskiej policji. Wtedy po raz pierwszy w 1987 roku działalność świeckich i mistycyzujących stowarzyszeń niemieckich została oficjalnie zakazana. Nacjonalistyczne środowisko niemieckie skutecznie zostało powściągnięte przez władze monarchii. W tym też czasie zaczęły umacniać się polityczne siły volkistowskiego[MJ1] ruchu w gronie których byli Niemcy austriaccy. Volk – ród/naród z niem. Ruch ten zaczął korzystać z tradycji lóż pangermańskich opierających się na nacjonalistycznych poglądach, modelu teokratycznego państwa, oraz czystości rasowej państwa, stworzonego wedle ich wierzeń przez prehistorycznych Germanów.
Arystokraci, szlachta, kupcy urzędnicy Rzeszy niemieckiej i Austro – Węgier zaczęli zakładać ezoteryczne stowarzyszenia oraz loże paramasońskie a także zakony nawiązujące do zakonów templariuszy oraz różokrzyżowców. Zaczęto kultować naturyzm, ale i również stali się kontynuatorami „Bractwa Wolnego Ducha” (dla którego ponoć swe obrazy malował sam Hieronim Bosh) ( wolne stosunki między braćmi)
Ten ruch można by uznać za zapowiedź Germańskiego New Age’u . Ideologia tego ruchu opierała się na przekonaniu że gnostycka wiara służy rozwojowi i samodoskonaleniu się duszy ludzkiej pod warunkiem absolutnego odrzucenia doktryn kościoła ich nakazów, praw i ograniczeń. To co jednak różniło Germański New Age od BWD stało się zasadniczą różnicą, która dała swoisty początek temu co miało nastąpić kilkadziesiąt lat później. Mianowicie GNA skupiał wyłącznie osoby narodowości niemieckiej, a propagowanie w nim tradycyjnych idei ezoterycznych i kontrkulturowych dodano bardzo silny motyw nacjonalistyczny (niemiecki i pangermański)
A więc tradycyjną wiedzę Kabalistyczną opartą o symbolikę Tory i Alfabet hebrajski, zastąpiono magią funkcjonalną opartą na symbolice alfabetu runicznego.
Quaballah – Mądrość ta wyraża przez siebie, ni mniej ni więcej, jak kolejność zejścia korzeni, uwarunkowanych połączeniem przyczyny i skutku, podporządkowanych stałym i absolutnym prawom, które połączone ze sobą i ukierunkowane na jeden wielki, lecz bardzo ukryty cel, który nazywany jest: „Otwarcie Boskości Stwórcy jego stworzeniom w tym świecie…” – Baal Sulam, Istota Kabały
Zaczęto przedstawiać Europie która wówczas była niezwykle zlaicyzowana, propagowano mitologię germańską i wyobrażenie istniejącej niegdyś przedchrześcijańskiej cywilizacji Germanów. Jednym z ważniejszych jednak motywów, było to, że New Age’owcy bardzo zaangażowali się w sprawy polityki. Wielu z nich było wysokimi urzędnikami państwowymi, którzy pracowali nad przywróceniem Świętego Cesarstwa Niemiec funkcjonującego zgodnie z naturą i jej prawami, odrodzonej ojczyzny przesiąkniętej duchowością cywilizacji pangermańskiej.
Przenosimy się teraz z powrotem do 1847 roku, dokładniej do 26. Kwietnia.
Jest to data ingresu Neptuna w Ryby. Moment, kiedy zaczyna się Astrologiczna wiosna ludów. Warto zwrócić uwagę, że Uran w tym czasie jest w Baranie. Lud Boży to Luna w Pannie, którą włada Merkury, a wówczas machina rewolucji poruszyła trybami.
Myśląc o Neptunie należy zauważyć to, że jest on najtrudniejszym do zrozumienia sygnifikatorem ze wszystkich – jest poza zasięgiem pojmowania przez tzw. zdrowy rozsadek. Opiekuje się kosmiczną sferą ziemskiej inkarnacji. Włada NAJWYŻSZĄ ideą danego okresu czasu. Funkcjonuje w transcendentnej przestrzeni między wizją a realnością. Płaszczyzna jej realizacji może być różna, od klarowności, najwyższej wizji po zaciemnienie, malignę, która powoduje brak kontaktu z rzeczywistością.
Warto zobaczyć i sprawdzić czy mamy do czynienia z szaleńcem Bożym, który dostępuję kontaktu i wizji irracjonalnych poza wszelkim racjonalnym ujmowaniem czy jasno-widzącym, który pozostaje w komunii z Bogiem. Komunii, czyli najwyższym poziomie komunikacji.
5.10.1848 roku o godzinie 09:15 rodzi się autentyczny wizjoner – prekursor ariozofii – Guido von List.
(slajd z horoskopem)
Był to mistyk i okultysta, astrolog, który jako pierwszy dokonał kompilacji nurtu nazistowskiego z tradycjami okultystycznymi. Jego zdolności literackie ułatwiły popularyzację szeregu artykułów, traktatów, dzieł paranaukowych, w których wzywał Niemców do odbudowy teokratycznego państwa, na którego czele mieli stać władcy-magowie. – Stał się ojcem pangermanizmu – nacjonalistycznego nurtu mającego na celu zjednoczenie w jednym państwie wszystkich ludów pochodzenia germańskiego. Uważa się go za twórcę ariozofii (wyższość rasy aryjskiej i panowanie nad światem nacechowanej wyjątkowym antysemityzmem i antypolonizmem). Dokonał też interpretacji pisma runicznego. Jego poglądy stały się główną inspiracją i oparciem dla kontynuatorów myśli ariozoficznej, dla Adolfa Hitlera oraz całego niemieckiego ruchu nazistowskiego.
Guido von List był kapłanem idei, która pociągnęła za sobą Rzeszę szaleńców. Jeśli idea to należy zwrócić uwagę na Neptuna u Guido von Lista Neptun znajduje się na szczycie Ryb w pobliżu Gwiazdy Stałej Fomalhaut (opis Gwiazdy)
Asc znajduje się w przeklętym stopniu przeklętego znaku, (17′ Skorpio) – „Przeklętym stopniem przeklętego znaku” nazywali astrologowie arabscy 17° Skorpiona. Obdarza on, bowiem niebywałą inteligencją i człowiek, obdarowany jego wpływami, potrafi przenikać, jak ostrze sztyletu, w głąb każdego problemu, na którym skupi uwagę. Dlatego też inną nazwą tego punktu jest „sztylet”.
(Astrolog – LZ)
Uran i Pluton w Baranie (ekwiwalent do obecnego Urana w Baranie)
W 1898 List publikuje „katechizm deizmu pogańskiego”, –„Niezwyciężony”; katechizm ten zawiera podstawową doktrynę gnozy pangermańskiej oraz mistyki rasy i krwi. Rozpoczyna się również jego zainteresowanie żydowską tradycją gnostyczną, a zwłaszcza symboliką i magią Liter Tory. W latach 90 jego publikacje są antysemickie, oskarża w nich naród żydowski o spisek przeciwko europejskim rasom i plan zapanowania nad światem. Jednocześnie List rozpoczyna pracę nad stworzeniem symboliczno – magicznej teorii germańskiego alfabetu runicznego, a inspirację czerpie… z magii Kabbalah. Przywłaszczając sobie i profanując również tradycje i judejskie koncepcje. Opracowuje wiele liturgii.
Najważniejsze elementy doktryny wypracowanej przez G v L, a więc zapożyczenia z tradycji teozoficznej, aluzje do tantrycznej magii seksualnej, sugestie, że dzięki oczyszczeniu krwi i rasy odrodzi się potęga mistycznej cywilizacji germańskiej.
Owe doktryny pojawiają się już po jego śmierci niemalże u wszystkich kontynuatorów i uczniów Guido von Lista.
Znamienną postacią, która również kontynuowała myśl i jego idee był Rudolf von Sebottendorf – założyciel Loży Thule, doktryny wypracowanej przez ezoterycznych doradców Reischfurera SS Heinricha Himmlera.
Co nieco o Thule
Towarzystwo powstało na przełomie 1917 i 1918 roku z Zakonu Niemieckiego i założone zostało przez Rudolfa von Sebottendorfa w Monachium, któremu już podczas I wojny światowej Związek Wszechniemiecki służył jako znaczące centrum nacjonalistycznej agitacji. Do jego członków zaliczali się urzędnicy, prawnicy, profesorowie uniwersyteccy, policjanci, arystokraci, lekarze, naukowcy oraz bogaci kupcy. Na zewnątrz organizacja ta widniała jako „Grupa badawcza nad starożytnościami germańskimi”, będąc w rzeczywistości zamaskowaną bawarską organizacją Zakonu Niemieckiego, który był zorganizowany na wzór loży masońskiej. Towarzystwo Thule można określić jako konspiracyjne, tajne stowarzyszenie o orientacji rasistowskiej, a w szczególności antysemickiej.
THULE oznacza centrum hiperborejskiej biegunowej cywilizacji, z której według ezoterycznej tradycji wywodzić się mięli Ariowie. W sanskrycie znak zodiaku odpowiadający wadze oznaczony był również słowem Thula. Pod znakiem astrologicznym Wagi znajdował się rodzinny kraj Hitlera a także Tybet do kt w latach 30 wyruszają organizowane przez SS ekspedycje naukowe. Zodiakalnemu znakowi Wagi odpowiada planeta Wenus i to tylko w jednym ze swych aspektów, jako związana z elementem powietrza, czyli Wenus Lucyferyczna. Lucyfer (niosący światło) jest symbolizowany przez planetę Wenus z powodu jej zielonkawego światła. Zielonkawego jak graliczny szmaragd, który spadł na ziemię z czoła Lucyfera.
Kolejnym argumentem było to, że taki człowiek jak Hitler był przez Niemców oczekiwany. Okultyści mówili później, że Niemcy dostrzegali już na początku lat 20 – stych jego specyficzną aurę.
Heinrich Himmler i Gwardia Piekieł
W latach 30 – stych Niemcy rozpoczęli poszukiwanie śladów istnienia starożytnego kapłana, który miał być ich przodkiem. Poszukiwania rozpoczęły się w Tybecie w Himalajach. Faszyści uważali, że ich przodkowie stworzyli podstawy nowej religii, której najwyższym kapłanem miał być Adolf Hitler. U podstaw tej krucjaty, leżały przekonania a wręcz pewność, że czysta krew aryjska została splamiona i zanieczyszczona krwią niższych ras. Jedynym ratunkiem na odzyskanie swej mocy wynikającej z czystości krwi jest pozbycie obcych elementów, wówczas też nowa doskonała rasa nadludzi – aryjczyków będzie mogła rządzić światem. W ten sposób faszyści interpretowali starożytne mity oraz okultystyczne wierzenia sprzed tysięcy lat.
Aby dowieść swej słuszności przebadali z ogromną dokładnością wszystkie mity, legendy, religie adaptując te wątki, które odpowiadały ich wyobrażeniom i które można było wykorzystać do manipulacji.
Aby stworzyć własną religię należało pozbyć się każdej innej, i to był jeden z celów Adolfa Hitlera, natomiast by zachować całkowitą kontrolę zaadoptowano nawet rytuały Chrześcijańskie wdrażając je. W tym pomagał Hitlerowi najbliższy krąg współpracowników mający bardzo silne powiązania z kultyzmem. Był wśród nich zastępca furera i ogromny miłośnik astrologii Rudolf Hess, oraz ideolog narodowego socjalizmu, pełnomocnik do spraw wychowania ideologicznego i programowego NSDAP Alfred Rosenberg.
Podstawą nowej religii była legenda mówiąca o kontynencie leżącym na północnym Atlantyku. O Atlantydzie. Legenda opowiada, że jej tereny zamieszkiwała doskonała rasa nadludzi, a jako, że byli rozpustni i źli narazili się na gniew Bogów, którzy posłużyli się prawami natury i potężny przypływ zmył ich z powierzchni ziemi. Ocalał jeden jedyny nadczłowiek, kapłan, który dotarł do Indii a stamtąd do Himalajów. Miał on być twórcą doskonałej rasy Ariów, od której wywodzą się wszystkie ludy zamieszkujące Indie i Europę. Mistycy i okultyści niemieccy chcieli dowieść, że owa legenda jest prawdziwa a Ariowie byli w prostej linii potomkami nadludzi, którzy utracili swe nadzwyczajne moce, ponieważ spłodzili swe dzieci ze zwykłymi ludźmi. I właśnie to za cel główny postawił sobie Himmler – udowodnić za wszelką cenę, że owa legenda jest prawdziwa a Niemcy są przodkami nadludzi i NALEŻY im się świat władza i moc.
Rząd niemiecki sfinansował zorganizowaną przez Himmlera wyprawę do Tybetu. Tam rozpoczęto (niewinne jeszcze) badania antropologiczne, mierzenie czaszek, kończyn, jednak niedługi okres dzielił ten czas od paranoicznych czynów, eksperymentów i zbrodni. Niemcy zaczęli mordować ludzi i poddawać ich ciała różnorodnym badaniom. Jeśli udałoby się im dowieść słuszności swej tezy, miała powstać selektywna hodowla i odtworzenie rasy aryjskiej. Wszystkich materiałów dostarczał zakon SS.
( Himmler przejmuje dowództwo i tworzy z SS Zakon mistyczno – okultystyczny – 6.01.1929.)
Urodzony w… Heinrich Himmler był szefem organizacji Schutzstaffel w skrócie SS, ten niepozorny człowiek o wyglądzie dyplomaty okazał się głównym ezoterykiem przebywającym w szeregach nazistów.
Himmler gdy objął władzę nad organizacją SS, powoli acz nieuchronnie zaczął wprowadzać reformy w ich szeregach. Postawił kryteria rekrutacyjne, wybrał odpowiednie miejsce na szkołę dla zakonników SS, a także wymyślił szereg rytuałów, ćwiczeń i restrykcji. Przede wszystkim każdy kto chciał przyjąć się do SS musiał spełnić podstawowe wymaganie – czystości krwi. Polegało to na udowodnieniu, że od 1800 r. (oficerowie od 1750 r.) w ich rodzinach nie było domieszki krwi słowiańskiej ani żydowskiej. Niezbędne było do tego przeciętnie około 180 różnych dokumentów. Ponad to człowiek musiał być atletycznej postawy oraz wysocy. Dopiero taki kandydat przechodził pierwszą rekrutację i był uznawany za godnego służby w szeregach zakonu… co było dalej? O tym za moment.
W 1930 roku zmienił szarobrunatne mundury SS w czarne szaty z nadrukowaną trupia czaszką a także runicznymi błyskawicami (SS) – symbolizującymi zwycięstwo – na kołnierzach.
Rycerze – zakonnicy byli organizacją niebywale zhierarchizowaną. W zamkach w kt stacjonowali odbywały się mistyczno ideologiczne inicjacje jednakże tylko dla kręgu osób najbardziej wtajemniczonych. Dopiero po tych rytuałach można było dostać jakiekolwiek nominacje na najwyższe stanowiska w SS i Rzeszy. Przyszli rycerze byli wybierani spośród najzdolniejszych członków organizacji nazistowskiej młodzieży.
STOPNIE WTAJEMNICZENIA
Stopni wtajemniczenia było cztery. Każdy stopień adept osiągła w czterech różnych zamkach SS.
I – wstęp do teorii ras i podstawy ideologii (jeden rok)
II – podnoszenie sprawności fizycznej (jeden rok)
III – sztuki walki i podstawy polityki ( 18 m-cy)
IV – mistyka rasy i przestrzeni życiowej trwał również 18 miesięcy i odbywał się w dawnej stolicy Krzyżackiej – Malborku.
Od samego początku adepci SS byli poddawani próbom, jak i fizycznym tak i moralnej – psychicznej wytrzymałości
Przykłady:
Walka z psami bojowymi – kandydat miał przez 12 minut walczyć gołymi rękoma z atakującymi go psami, adepci wychodzili z tego bardzo poturbowani, ale zdarzało się i tak, że to psy ustępowały przerażone dzikością człowieka.
Próba czołgów – polegała ona na tym, że rząd czołgów zbliżał się do uczniów ze ściśle odmierzoną prędkością stałą. Uczeń miał w ręku tylko saperkę i 80 sekund na to by wykopać płaski okop i w nim się ukryć. Ta próba kończyła się w 1% śmiercią uczniów, a uciekinierów bo i tacy się zdarzali, rozstrzeliwano na miejscu.
Próba granatu – odbywała się w bunkrze, za betonową przegrodą która chroniła komisję egzaminacyjna. Jeden z nich wręczał uczniowi ubranemu w żelazny hełm granat, który odbezpieczony umieszczał na czubku hełmu. Jeśli granat eksplodował na hełmie, to uczeń wychodził zaledwie ogłuszony, ale jeśli spadał i eksplodował pod nogami uczeń stawał się kaleką do końca życia a SS płaciło takiemu dożywotnią pensje. Usunięcie lub kopniecie go wiązało się z wydaleniem z szeregów SS.
Jedną z okrutniejszych prób, była próba kota. Uczeń bowiem miał wyjąć jedną ręką za pomocą lancetu trzymanego w drugiej ręce oczu kota. Bez uśmiercania i bez uszkodzenia oczu. Ta próba jest dokładnym odzwierciedleniem sadyzmu i stanowiła dokładny odpowiednik prób inicjacyjnych jakie przechodzili członkowie afrykańskich sekt ludobójczych – Ludzi – Panter.
W annałach SS zachowały się notatki – dewizą dla SS była dewiza pedagogiczna sekty Bektaszi : Bądź w rękach swego wodza jak trup w rękach tego, który go obmywa.
Warto dodać, że śmiertelność w szeregach łącznie z samobójstwami wynosiła 37% prób.
Młodzi SSmani mieli także swoją zalecaną pornografię. Znajdujące się w bibliotekach szkół SS numery periodyku Ostara, pełne były ekstatycznych i erotycznych rycin przedstawiających Aryjki uwodzone, bądź gwałcone przez ludzi o semickich rysach.
Himmler uważał się za kontynuatora antykatolickich tradycji cywilizacji aryjskich, katarów i rycerzy świętego Graala.
Tu o zamku Wewelsburg i o przekonaniach Himmlera
[MJ1]Volkizm to specyficzna, niemiecka ideologia rasizmu. Wyrasta on z protestanckiej idei predestynacji, która głosi, że Bóg skazuje niektóre jednostki na zbawienie, a inne na potępienie, zabierając im wolną wolę. W nacjonalizmie i rasizmie niemieckim, od czasów Johanna G. Fichte’go (1762-1814) iGeorga W.F. Hegla (1770-1831), ta protestancka teza zostanie przekształcona w doktrynę o istnieniu narodów predestynowanych (Urvolk – pranaród Fichtego; Volkgeist Hegla), która, po zlaicyzowaniu tej doktryny w epoce pozytywizmu, przekształciła się w paranaukowy dyskurs o istnieniu rzekomo wyższych i niższych ras ludzkich. To specyficzne środowisko intelektualne spowodowało niezwykłą popularność w Niemczech teorii rasowych Anglika Houstona S. Chamberlaina (1855-1927) i Francuzów Arthura J. de Gobineau (1816-1862) i Georgesa Vacheza de Lapouge’a (1854-1936), którzy przyczynili się do nadaniu rasizmowi volkistowskiemu statusu naukowego i zainteresowania nim przede wszystkim warstw wykształconych społeczeństwa niemieckiego epoki wilhelmiańskiej.
Tymczasem volkizm nie ma z nauką nic wspólnego. Jest ruchem o charakterze neoromantycznym, irracjonalnym, skłaniającym się do panteistycznej, neopogańskiej mistyki „krwi i ziemi” (Blut und Boden). Ideologia „niemieckiej rewolucji”, propagowanej przez volkizm, zakładała odrzucenie wszystkich zdobyczy industrializacji i towarzyszącej mu ideologii liberalizmu, poprzez powrót do życia wiejskiego, wzorowanego na przedindustrialnym i przedliberalnym Średniowieczu. Volkizm zaczął się jako ruch działkowców, naturystów, niedzielnych turystów uciekających z miasta do lasu – czyli jego początki są zupełnie niewinne i pozapolity